„Wyjątkowa” proteza ze złota, srebra i wełny pomogła w XVIII wieku żyć człowiekowi z rozszczepem podniebienia

humanmag.pl 2 tygodni temu

Archeolodzy odkryli pierwszą tego typu protezę medyczną w Polsce: prawie 300-letnie urządzenie, które pomogło mężczyźnie z rozszczepem podniebienia żyć wygodniej z tą chorobą.

Obecnie osoby urodzone z rozszczep podniebienia można operować w celu skorygowania stanu, który występuje, gdy podniebienie twarde nie zamyka się całkowicie w czasie ciąży. Badania wykazały, iż podniebienie twarde zapobiega przedostawaniu się substancji z jamy ustnej do jamy nosowej, a także pomaga w połykaniu, oddychaniu i mówieniu. Nie mając dostępu do nowoczesnej chirurgii, ten XVIII-wieczny mężczyzna, który zmarł w wieku około 50 lat, znalazł inny sposób na walkę z chorobą: protezę wykonaną z wełny i metali szlachetnych, która mieści się w jamie nosowej.

„To prawdopodobnie pierwsze tego typu odkrycie nie tylko w Polsce, ale i w Europie” – stwierdził pierwszy autor badania. Anna Spinek, antropolog z Instytutu Immunologii i Terapii Eksperymentalnej Hirszfelda w Polsce, powiedział Live Science w e-mailu. „Nie ma takich urządzeń w zbiorach instytucjonalnych i prywatnych (polskich i zagranicznych).”

Jak wynika z badań opublikowanych w kwietniowym numerze magazynu, „wyjątkowa” proteza o długości 3,1 centymetra, zwana obturatorem podniebiennym, waży około 5,5 grama. Journal of Archaeological Science: raporty. Składa się z wełnianej podkładki przyszytej do metalowej płytki.

Protezę odnaleziono w krypcie kościoła św. Franciszka z Asyżu w Krakowie podczas wykopalisk archeologicznych prowadzonych w latach 2017–2018. Jak wynika z badania fizykalnego i tomografii komputerowej, znajdowała się ona pomiędzy szczękami mężczyzny z rozszczepem podniebienia. (tomografia komputerowa) skan jego szczątków. Kiedy archeolodzy usuwali protezę, zauważyli, iż na włóknistej podkładce, którą później zidentyfikowali jako wełnianą, znajdowały się żółte (prawdopodobnie złote) i zielone (prawdopodobnie miedziane) plamy, które zostały niechcący usunięte w procesie konserwacji. Jest prawdopodobne, iż wełniana podkładka została pokryta cienką folią miedzianą, a następnie złotem, aby zapobiec infekcji poprzez blokowanie wydzieliny, która mogłaby wniknąć w tkaninę.

Powiązany: „Innowacyjna” złota praca dentystyczna XVII-wiecznej Francuzki była prawdopodobnie torturą dla jej zębów

Powiększony widok protezy przed (po lewej) i po (po prawej) konserwacji. Na obrazku po lewej stronie widzimy a) ślady jasnożółtego metalu (prawdopodobnie złota) pokrywające wełnianą podkładkę; oraz b) ślad zielonej korozji wskazujący na miedź. Na zdjęciu po prawej stronie c) filcowany materiał pasujący do jamy nosowej; d) pętla, przez którą przeszła biała lniana nić i połączyła tkaninę z metalową płytką; e) metalową płytkę zastępującą brakujące podniebienie twarde. (Zdjęcie: Marcin Nowak, Magdalena Śliwka-Kaszyńska; © 2024 Elsevier Ltd.)

„Dzisiaj trudno ocenić, jak dobrze dopasowany był obturator lub jak szczelna była uszczelka” – napisali autorzy w badaniu. „Jednak współcześni pacjenci zmagający się z podobnymi problemami zdrowotnymi opisują używanie protezy, która zapewnia poprawę mowy (która staje się wyraźniejsza) i większy komfort podczas jedzenia”.

Otrzymuj najbardziej fascynujące odkrycia świata prosto na swoją skrzynkę odbiorczą.

Aby określić skład protezy, naukowcy przeanalizowali ją dzięki skaningowego mikroskopu elektronowego, który znacznie powiększa powierzchnię przedmiotu, oraz dzięki spektroskopii rentgenowskiej z dyspersją energii, która analizuje skład chemiczny próbki. Ustalili, iż elementy metalowe były w dużej mierze wykonane z miedzi, ze znacznymi ilościami złota i srebra. Wełna zawierała ślady jodku srebra, który mógł zostać dodany ze względu na adekwatności przeciwdrobnoustrojowe.

Rozszczepy ustno-twarzowe, do których zalicza się rozszczep podniebienia i rozszczep wargi, występują w tej chwili na całym świecie z częstością 1 na 1000 do 1500 urodzeń i są znane od czasów historycznych. Uważa się, iż grecki mówca Demostenes (384–322 p.n.e.) miał rozszczep podniebienia i spekuluje się, iż do wypełnienia tej luki użył kamyków – napisali autorzy badania. Kilka prac z XVI wieku sugeruje użycie kombinacji bawełny, wosku, złota, srebra, wełny i gąbek do łatania szczeliny ustno-twarzowej. Te rzadkie urządzenia były wyjątkowe i wykonane na zamówienie przez dentystów. Ponieważ były wykonane z metali szlachetnych, na urządzenia mogły sobie pozwolić jedynie osoby z najbogatszych klas społecznych – powiedział Spinek.

„Badania te przyczyniają się do lepszego zrozumienia ewolucji praktyk medycznych u ludzi w przeszłości, a zwłaszcza tego, w jaki sposób korygowano defekty rozwojowe w celu poprawy jakości życia jednostek” – powiedział. Jamesa Watsona, profesor antropologii na Uniwersytecie w Arizonie, powiedział Live Science w e-mailu. Nie znał innych przednowożytnych pochówków z podobną protetyką.

„Precyzja wykonania protezy świadczy o dużych umiejętnościach” – współautorka badania Marta Kurek, antropolog z Uniwersytetu Łódzkiego, powiedziała Live Science w e-mailu. Podkreśliła, iż ​​proteza wykonana jest z bardzo cienkich, delikatnych metali, z którymi nie jest tak łatwo pracować, jak materiały nowoczesne, a mimo to idealnie dopasowuje się do wady.

Idź do oryginalnego materiału