Nowotwory krtani rozpoznawane coraz wcześniej

dentonet.pl 3 tygodni temu

Coraz częściej rozpoznajemy nowotwory krtani na wczesnym etapie rozwoju. Częściej też stosujemy leczenie oszczędzające narząd, ale ciągle trafiają do nas pacjenci w stanie wymagającym wycięcia krtani – powiedział PAP ordynator Kliniki Otolaryngologii UCK dr hab. Bogusław Mikaszewski.

We wtorek w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym (UCK) w Gdańsku odbył się briefing prasowy z okazji przypadającego 23 kwietnia Dnia Laryngektomowanego, czyli święta osób, które musiały zostać poddane operacji wycięcia krtani z powodu choroby nowotworowej.

Rak krtani przez cały czas poważnym problemem

Ordynator Kliniki Otolaryngologii UCK dr hab. Bogusław Mikaszewski podkreślił, iż rak krtani jest ciągle dużym problemem. – Świadomość wśród pacjentów wzrasta. Udaje się nam częściej rozpoznać nowotwory krtani na wczesnym etapie rozwoju, częściej też stosujemy leczenie oszczędzające narząd. Natomiast przez cały czas trafiają do nas pacjenci z bardzo zaawansowanym pierwotnym guzem, który kwalifikuje się tylko do całkowitego wycięcia krtani, bądź pacjenci, którzy mimo naszych wysiłków doświadczają niepowodzenia leczenia i wracają z nawrotem choroby. Wtedy musimy zastosować leczenie chirurgiczne i całkowicie wyciąć krtań – tłumaczył.

Jak dodał ekspert, okres rekonwalescencji po zabiegu laryngektomii jest bardzo długi. – Pacjent budzi się w nowej rzeczywistości, nie potrafi się z nami skomunikować. W przypadku niepowikłanego gojenia pacjent przebywa w naszej klinice około dwóch tygodni. Przez około pierwszych dziesięć dni odżywiany jest przez specjalną sondę. Po dziesięciu dniach, o ile rana w gardle się wygoiła, usuwamy zgłębnik żołądkowy i pacjent może zacząć normalnie jeść. To jest też moment, kiedy możemy uruchamiać protezę głosową, ponieważ nie ma już ciała obcego w przełyku – powiedział dr Mikaszewski.

Nauka życia na nowo

W trakcie briefingu chorzy, którzy powracają do zdrowia i na nowo uczą się funkcjonować w społeczeństwie, opowiedzieli swoją historię. Pan Robert, u którego przeprowadzono operację usunięcia krtani blisko trzy lata temu i który korzysta z protezy głosowej, wskazał, iż powrót do swobodnego komunikowania się trwał około roku. – Samo to, iż mogę dogadać się z moim wnukiem uznaję za sukces. Do tej pory mam pewne problemy techniczne, ale wierzę, iż z biegiem czasu uda się je wyeliminować – powiedział.

Prezes Koalicji Polska Laryngektomia i Pomorskiego Stowarzyszenia Chorych na Nowotwory Głowy i Szyi Andrzej Drewniak podkreślił, iż po zabiegu niezwykle istotna jest praca z logopedą. – Pracujemy na fałdach przełykowych, żeby uzyskać dźwięk. To jest właśnie ogromny wkład pracy logopedów, bo trzeba uruchomić mięśnie i przepływ powietrza, nad którymi się nigdy nie zastanawialiśmy – zaznaczył.

Polska wśród państw największego ryzyka

Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku poinformowało, iż każdego roku notuje się około 130 tys. nowych zachorowań na raka krtani. Polska należy do państw największego ryzyka tego rodzaju nowotworu w Europie. Najczęstszą przyczyną powstawania nowotworów głowy i szyi, w tym krtani, niezmiennie pozostaje palenie papierosów, nadużywanie alkoholu i infekcje HPV (typ 16 i 18).

W UCK w Gdańsku przeprowadza się około 30 zabiegów całkowitej laryngektomii rocznie.

Należy edukować nie tylko pacjentów, ale też nas, specjalistów. Rola lekarzy dentysty w leczeniu, rozpoznawaniu, profilaktyce nowotworów głowy i szyi jest bardzo ważna – mówi w rozmowie z Dentonetem prof. dr hab. Wojciech Golusiński z Wielkopolskiego Centrum Onkologii w Poznaniu. – Lekarz dentysta może spowodować, iż chory z nowotworem jamy ustnej czy gardła zgłosi się gwałtownie do leczenia. Natomiast jeżeli lekarz dentysta nie zauważy, iż nowotwór się rozwija, jest bardzo źle. Znamy przykłady, gdzie tego typu zmiany w obrębie jamy ustnej były leczone przez lekarza dentystę i przez miesiąc czy dwa były stosowane żele – opowiada prof. Golusiński.

Źródło: https://naukawpolsce.pl/

Idź do oryginalnego materiału