Nowe świadczenia stomatologiczne na NFZ – są uwagi samorządu lekarskiego

dentonet.pl 2 tygodni temu

Poszerzenie kręgu osób, którym będzie przysługiwało leczenie stomatologiczne w znieczuleniu ogólnym jest propozycją bardzo dobrze przyjętą przez środowisko lekarzy dentystów i zarazem korzystną dla pacjentów, ale są obawy, czy publiczny system jest adekwatnie przygotowany do jej wprowadzenia, zwłaszcza w zakresie odpowiedniej liczby lekarzy specjalistów w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii – zwróciło uwagę prezydium NRL w stanowisku opublikowanym 25 kwietnia br. Nie wiadomo również, kto konkretnie miałby kierować pacjentów na takie leczenie.

Przypomnijmy – pod koniec marca na stronie legislacyjnej rządu ukazał się projekt rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu leczenia stomatologicznego. W koszyku świadczeń finansowanych przez NFZ mają się znaleźć m.in. diagnostyka pantomograficzna u osób dorosłych w przypadku leczenia endodontycznego, leczenie w znieczuleniu ogólnym dla pacjentów, u których występuje alergia na środki stosowane w znieczuleniach miejscowych, profilaktyczne zabezpieczenie bruzd materiałami PRR typu 1 oraz wizyty adaptacyjne dla dzieci w wieku 3 i 4 lat. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Swoje uwagi do projektu rozporządzenia opublikowało właśnie prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej.

Leczenie w znieczuleniu ogólnym – czy nie zabraknie anestezjologów?

Na pierwszy ogień w stanowisku NRL poszło proponowane poszerzenie kręgu pacjentów, którym będzie przysługiwało leczenie stomatologiczne w znieczuleniu ogólnym. Będzie je można zastosować m.in. u pacjentów małoletnich niewspółpracujących, u pacjentów małoletnich, u których występują alergie na środki znieczulenia miejscowego oraz pacjentów małoletnich z zaburzeniami ogólnoustrojowymi, u których lęk związany z zabiegiem stomatologicznym może negatywnie wpłynąć na stan ogólny.

Samorząd lekarski podkreślił, iż jest to propozycja bardzo dobrze przyjęta przez środowisko stomatologów i korzystna dla pacjentów, ale wyraził obawy, czy publiczny system jest adekwatnie przygotowany do jej wprowadzenia, zwłaszcza w zakresie odpowiedniej liczby lekarzy specjalistów w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii. – Brak odpowiedniego zaplecza, w tym przede wszystkim kadrowego, może spowodować wydłużenie kolejek do tego typu zabiegów, na czym mogą stracić dzieci z upośledzeniem i wielochorobowością. Należy zatem najpierw przeanalizować bazę ośrodków i zasoby personelu niezbędnego do udzielania tego rodzaju świadczeń – podkreślono w komunikacie.

Kto ma kierować na leczenie?

Według NRL, zastrzeżenia budzi także brak jasnych procedur określających, kto ma kierować na zabiegi w znieczuleniu ogólnym – czy mają to być tylko lekarze dentyści posiadający specjalizację ze stomatologii dziecięcej, czy także dentyści bez tej specjalizacji. – Korekty wymaga ponadto projektowany § 4 ust. 1b rozporządzenia ministra zdrowia z dnia 6 listopada 2013 r. w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu leczenia stomatologicznego, który stanowi, iż „znieczulenie ogólne jest wykonywane przez lekarza dentystę oraz lekarza specjalistę w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii”. Powinno być wskazane, iż znieczulenie ogólne wykonuje lekarz specjalista w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii z pomocą pielęgniarki anestezjologicznej, a leczenie w znieczuleniu ogólnym wykonywane jest przez lekarza dentystę – dodano.

Dodatkowo – zdaniem samorządu – bardzo trudne do realizacji są przewidziane w projekcie rozporządzenia warunki kwalifikacji do znieczulenia ogólnego u niewspółpracującego dziecka do 3. roku życia. – Polegają one bowiem na uprzednim przeprowadzeniu wizyt adaptacyjnych (w rozporządzeniu użyto liczby mnogiej) oraz zastosowaniu uspokojenia farmakologicznego, przy wymogu leczenia ośmiu ubytków próchnicowych lub leczenia czterech zębów – endodontycznie, ekstrakcji lub zabiegu chirurgicznego w zakresie jamy ustnej czy zaopatrzenia pourazowego uszkodzeń zębów. Przy tak małym pacjencie wymogi te należałoby znacznie złagodzić – podkreślono.

Potrzebne poszerzenie kryteriów kwalifikacji

Jak dodano w stanowisku NRL, wskazane byłoby poszerzenie kryteriów kwalifikacji do wykonywania świadczeń stomatologicznych w znieczuleniu ogólnym o następujące dwie grupy pacjentów:

– dzieci i młodzież do ukończenia 18. roku życia wymagające możliwie jak najszybciej przygotowania do terapii onkologicznej, transplantacji szpiku lub zabiegu kardiochirurgicznego,

– dzieci i młodzież do ukończenia 18. roku życia niewspółpracujące, wymagające natychmiastowego leczenia ostrego zębopochodnego stanu zapalnego w okolicy szczękowo- twarzowej lub wykonania zabiegu chirurgicznego w zakresie jamy ustnej.

Podkreślono także brak procedur premedykacji u dzieci – lekarz dentysta nie jest przygotowany zawodowo do przeprowadzenia sedacji u dzieci bez współpracy z zespołem anestezjologicznym.

Stomatologiczna porada lekarska również w koszyku świadczeń?

Pozostałe uwagi NRL dotyczą innych zaproponowanych świadczeń – np. zdjęcia pantomograficznego z opisem u osób dorosłych raz na dwa lata w przypadku leczenia endodontycznego oraz raz na pięć lat w przypadku świadczeniobiorców rozpoczynających leczenie protetyczne. – Poszerzenie możliwości wykonywania i zlecania zdjęć pantomograficznych bez wdrożenia narzędzi umożliwiających weryfikację przez lekarzy dentystów świadczeń wykonanych uprzednio przez innych świadczeniodawców może powodować dodatkowe trudności w rozliczeniu tego świadczenia, a choćby brak zapłaty za wykonane świadczenie. Samorząd lekarski domaga się, aby przepisy nie obciążały lekarza dentysty ryzykiem braku zapłaty za faktycznie wykonane przez niego świadczenia zdrowotne w sytuacji, gdy system nie dostarcza mu łatwo dostępnych narzędzi do weryfikacji – podkreślono.

Prezydium NRL oczekuje również uzupełnienia koszyka świadczeń gwarantowanych o kolejne świadczenie, a mianowicie poradę lekarską. – Jest to świadczenie bardzo potrzebne, gdyż często zdarzają się sytuacje udzielania porad przez lekarzy dentystów niezwiązanych z żadną procedurą obecną w koszyku świadczeń gwarantowanych. Faktyczne zapotrzebowanie pacjentów na tego typu świadczenie nie budzi wątpliwości, dlatego świadczenie to powinno zostać wycenione i wprowadzone do koszyka świadczeń – dodano.

Samorząd zwrócił również uwagę, iż proponowane w projekcie rozporządzenia nowe procedury nie posiadają wyceny, co uniemożliwia rzetelną ocenę przedłożonego projektu. – Poszerzenie koszyka świadczeń gwarantowanych powinno być poprzedzone rzetelną wyceną obowiązujących aktualnie świadczeń gwarantowanych. Wprowadzenie wszystkich zaproponowanych w projekcie rozporządzenia procedur wywoła wysoki wzrost skutków finansowych. Zdaniem prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej wprowadzenie zmian objętych projektem rozporządzenia musi także spowodować zwiększenie etatów przeliczeniowych dla wszystkich świadczeniodawców. Ma to szczególne znaczenie wobec faktu, iż zmniejszenie dostępności do świadczeń, wynikające z prawidłowej wyceny świadczeń pakietowanych, nie spowodowało w większości województw zwiększenia etatów przeliczeniowych – podsumowano.

Jeśli lekarz dentysta ma na głowie mniej formalnych obowiązków związanych z wykonywanym zawodem, ma więcej czasu dla pacjentów. Będziemy dążyć, by lekarze mogli skupić się na wykonywaniu własnego zawodu, bo dziś jest mnóstwo zadań, które lekarz musi wypełnić urzędowo – mówi przewodniczący Komisji Stomatologicznej Naczelnej Rady Lekarskiej i wiceprezes NRL lek. dent. Paweł Barucha.

Źródło: https://nil.org.pl/

Idź do oryginalnego materiału