Hanna Kryts jest młodą, 38-letnią mieszkającą w Krakowie matką rocznej córeczki i sześcioletniego synka. Jakiś czas temu usłyszała od lekarzy diagnozę swoich problemów - Astrocytoma, Grade 4. Kobieta zdaje sobie sprawę z tego, że to nie jest walka, którą można wygrać, ponieważ Glejak 4 stopnia nie daje szans na wyzdrowienie. Istnieją jednak przypadki, w których ludzie potrafią dosyć długo żyć.
Obecnie przechodzi chemio- i radioterapię, wymagającą ogromnej siły i wytrwałości. Niebawem zakończy to leczenie, a następnie będzie musiała odczekać kolejnych 6 tygodni, aby zrobić kolejny rezonans. To będzie kluczowy moment, który zadecyduje o dalszych krokach w walce z chorobą.
W zależności od wyników rezonansu mogą być potrzebne dodatkowe środki i interwencje, na które kobieta nie ma wystarczających środków finansowych. Jedną z alternatyw jest wyjątkowo skuteczna chemioterapia, która w jej przypadku nie jest refundowana. Jej koszt to około 3000 zł za jedną dawkę! Inna alternatywa to Gamma-knife - zabieg, który Hanna będzie mogła przejść w przypadku wznowy guza oraz możliwości usunięcia go w możliwym miejscu. Koszt tego leczenia to w przybliżeniu 30 tys. złotych. Kolejną szansą jest immunoterapia. Jej koszty są również bardzo wysokie i dopiero zostaną określone przez lekarza. Jest jeszcze jedna możliwość leczenia - to technologia Nano therm, która może być kluczowa w leczeniu. Jednak jej koszt to aż 180 000 zł. A więc widzicie, że jak na tak beznadziejną chorobę jest całkiem sporo możliwości lecenia. Problem jest właściwie tylko jeden - to brak funduszy.
Na siepomaga.pl została założona zbiórka na nierefundowane leczenie onkologiczne, pomoc w trudnej sytuacji -> >>LINK<<. Hanna i jej rodzina są bardzo wdzięczni za każde otrzymane wsparcie. Każda złotówka wpłacona na leczenie jest ogromną szansą nie tylko dla kobiety, ale też jej dzieci.
Kochani, tyle razy pokazaliśmy, że razem możemy więcej, niech tym razem nie będzie inaczej.
Glejak obecnie zbiera smutne żniwo, aż strach się bać, kto następny...
OdpowiedzUsuńjotka
To prawda, ja też jakoś ostatnio częściej o nim słyszę. Pozdrawiam
UsuńTo takie smutne, że pieniądze trwonione są na bzdurne pomysły, a ludzie potrzebujący nie otrzymują wsparcia. Oczywiście pomogę. Pozdrawiam Karolinko:)
OdpowiedzUsuńW tym względzie chyba szybko niewiele się zmieni. Pozdrawiam
UsuńSzlag mnie trafia, gdy widzę kolejne takie przypadki, w których ludzie dobrej woli muszą wyręczać państwo w jego obowiązkach. Na co idą te kosmiczne sumy, które płacimy na NFZ?!
OdpowiedzUsuńNie wiem i chyba nie chcę wiedzieć
UsuńJeśli chodzi o refundowanie terapii leczenia onkologicznego jesteśmy daleko, daleko za innymi europejskimi krajami... niestety... a coraz więcej ludzi zmaga się z rakiem:( Oczywiście dołożę swoją cegiełkę, bo warto pomagać...
OdpowiedzUsuńI tutaj upada idea bezpłatnego leczenia ubezpieczonych... Pozdrawiam
Usuń