Czy rząd planuje wprowadzenie bonu na profilaktykę i leczenie stomatologiczne dla dzieci i młodzieży oraz stworzenie systemu opieki dentystycznej w szkołach podstawowych, czy też zrezygnował z tych planów – takie pytania skierował do minister zdrowia poseł Paweł Jabłoński.
Przypomnijmy – na liście prezentowanych przez Koalicję Obywatelską w trakcie kampanii wyborczej „100 konkretów na 100 dni” znalazły się obietnice dotyczące wprowadzenia bonów na profilaktykę i leczenie stomatologiczne dla dzieci i młodzieży oraz stworzenia systemu opieki dentystycznej w szkołach podstawowych.
Po wyborach minister zdrowia Izabela Leszczyna zapewniała, iż rząd chce zrealizować te zapowiedzi i realizowane są już analizy, w jaki sposób wprowadzić bony stomatologiczne, by objęły całą populację dzieci, a jednocześnie nie były bardzo kosztowne. Później podkreślała, iż w większym stopniu jest zwolenniczką bonów stomatologicznych niż szkolnych gabinetów. – W szkołach warto robić przeglądy stomatologiczne. Czyli np. raz w roku przychodzi stomatolog i mówi dziecku „ogólnie jest dobrze, tylko w czwórce widzę ubytek, trzeba to wyleczyć”. I rodzic wtedy wie, iż czas skorzystać z bonu i iść z dzieckiem do dentysty – mówiła.
Czy plany doczekają się realizacji?
Temat ten poruszył w interpelacji poseł Prawa i Sprawiedliwości Paweł Jabłoński. Podkreślił on, iż Koalicja Obywatelska deklarowała zamiar wprowadzenia bonu na profilaktykę i leczenie stomatologiczne dla dzieci i młodzieży oraz przywrócenia opieki dentystycznej w szkołach podstawowych w ciągu 100 dni od powołania rządu. Do tej pory brak jednak jakiejkolwiek informacji w tej sprawie.
Poseł skierował do minister zdrowia następujące pytania:
– czy rząd planuje wprowadzenie bonu na profilaktykę i leczenie stomatologiczne dla dzieci i młodzieży – czy zrezygnował z tych planów,
– czy rząd planuje stworzenie systemu opieki dentystycznej w szkołach podstawowych – czy zrezygnował z tych planów,
– czy rząd planuje jakiekolwiek działania mające na celu poprawę dostępu pacjentów do opieki stomatologicznej,
– o ile tak, to jakie są to działania i na jakim są etapie oraz czy powstały w tej sprawie jakiekolwiek dokumenty.
O odpowiedzi resortu zdrowia poinformujemy.
– W trakcie pandemii wiele gabinetów stomatologicznych było niedostępnych albo miało ograniczoną dostępność. W tym czasie dzieci przebywały w domach, bo szkoły były zamknięte, więc doszły do tego niekorzystne nawyki, takie jak oglądanie filmów, gry komputerowe i wieczne przekąski. Zauważyliśmy więc pogorszenie stanu zdrowia jamy ustnej u dzieci – mówi o wpływie pandemii COVID-19 na stan zdrowia jamy ustnej wśród polskich dzieci prof. dr hab. n. med. Dorota Olczak-Kowalczyk, dziekan Wydziału Lekarsko-Stomatologicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, konsultant krajowy ds. stomatologii dziecięcej, prezes Polskiego Towarzystwa Stomatologii Dziecięcej.
Źródło: https://www.sejm.gov.pl/
