Arvind Kejriwal: Lider diabetyków z Delhi w końcu dostaje zastrzyk insuliny w więzieniu

Zaktualizowano 1 godzinę temu

Władze więzienne w stolicy Indii podały premierowi Delhi Arvindowi Kejriwalowi zastrzyk insuliny po tym, jak gwałtownie wzrósł mu poziom cukru – poinformowała BBC jego partia.

Od aresztowania 21 marca Kejriwal przebywa w więzieniu w Tihar.

Władze oskarżają byłego działacza antykorupcyjnego o udział w sprawie dotyczącej prania pieniędzy – zaprzecza tym zarzutom.

Jego aresztowanie na kilka tygodni przed rozpoczęciem wyborów powszechnych w Indiach zszokowało wielu Hindusów.

Krytycy twierdzą, iż przedwyborcze represje wobec Kejriwala i kilku innych partii opozycyjnych są motywowane politycznie i pozbawiają ich równych szans w wyborach powszechnych. Rząd Indii twierdzi, iż śledczy po prostu wykonują swoją pracę.

Pan Kejriwal, którego areszt przedłużono we wtorek o dwa tygodnie, choruje na cukrzycę, a jego zatrzymanie wzbudziło wśród jego zwolenników obawy o jego zdrowie.

Wywołało to także wojnę na słowa pomiędzy jego partią Aam Aadmi (AAP), urzędnikami więziennymi a Partią Bharatiya Janata (BJP) premiera Narendry Modiego.

Indyjska agencja ds. przestępstw finansowych, Dyrekcja ds. Egzekucji (ED), która go aresztowała, oskarżyła pana Kejriwala o celowe spożywanie zbyt dużej ilości mango i słodyczy w celu podniesienia poziomu cukru w ​​jego organizmie, więc wykorzystał to jako podstawę do zwolnienia za kaucją.

Kejriwal i jego partia stanowczo zaprzeczyli tym zarzutom i oskarżyli władze Tihar o odmowę mu odpowiedniego leczenia, co ich zdaniem doprowadziło do gwałtownego wzrostu poziomu cukru we krwi.

W poniedziałkowym piśmie skierowanym do władz więzienia pan Kejriwal poinformował, iż od 10 dni domagał się insuliny.

„Pokazywałem mój wysoki poziom cukru każdemu lekarzowi, który przyszedł do mnie. Pokazałem im, iż każdego dnia występują trzy maksymalne poziomy cukru – od 250 do 320” – napisał w swoim liście pan Kejriwal. Wartości poniżej 140 mg/dL (miligramów na decylitr) uważa się za normalne.

Dodał, iż jego poziom glukozy na czczo wynosi codziennie od 160 do 200 mg/dl – znacznie powyżej normalnego zakresu 70–100 mg/dl.

Władze więzienne stwierdziły, iż panu Kejriwalowi nie podano insuliny, ponieważ nie prosił o nią lekarzy podczas wideokonsultacji.

W poniedziałek sąd nakazał lekarzom najważniejszego szpitala AIIMS w Delhi określić, jakie leki przyjmuje, po czym w poniedziałek wieczorem podano mu zastrzyk insuliny – powiedział BBC rzecznik AAP Pritam Pal Singh.

AAP oskarżyło także rządzącą w Indiach partię Bharatiya Janata (BJP) o odmowę leczenia pana Kejriwala. „Dziś widać już wyraźnie, iż premier miał rację, iż potrzebował insuliny. Jednak urzędnicy rządu BJP celowo go nie traktowali” – stwierdził w oświadczeniu szef AAP Saurabh Bharadwaj.

BJP oskarża AAP o próbę wzbudzenia „współczucia” dla Kejriwala podczas wyborów do zgromadzeń, które rozpoczęły się w ubiegły piątek i zakończą się w czerwcu. „Arvind Kejriwal ma cukrzycę, ale w więzieniu jego cukier jest pod kontrolą” – powiedziała prezes BJP w Delhi Virendra Sachdeva kanałowi informacyjnemu NDTV.

Kejriwal jest trzecim przywódcą AAP aresztowanym w związku ze zniesioną w tej chwili polityką sprzedaży alkoholu w Delhi, w ramach której rząd AAP jest oskarżany o faworyzowanie baronów alkoholowych w zamian za łapówki.

Kejriwal określił swoje aresztowanie jako „nielegalne” i skrytykował śledztwo, argumentując, iż ED nie postawiła mu „konkretnych” zarzutów.